POSŁAŃCY ŚMIERCI

Delayla · Wysłany: Nie 21:22, 09 Mar 2008 Temat postu:

*Drzwi karczmy gwałtownie się otworzyły. Do pomieszczenia weszła zdyszana dziewczyna, padając na pierwsze wolne krzesło*

Bezimienny · Wysłany: Pon 19:44, 10 Mar 2008 Temat postu:

*Oderwał wzrok od talerza i popatrzył na dziewczynę. Wciąż czekał na reakcję Hanaburo.*

Hanaburo · Wysłany: Pon 19:47, 10 Mar 2008 Temat postu:

Witaj Pani! Wyruszysz z nami jutro rano?

Delayla · Wysłany: Pon 19:59, 10 Mar 2008 Temat postu:

Jeśli tylko bym nie przeszkadzała to z chęcią *odparła uśmiechając się szczerze*

Hanaburo · Wysłany: Pon 20:02, 10 Mar 2008 Temat postu:

Więc...jutro o siódmej...do zobaczenia rano...*uśmiechnął się do przyjaciół*...Ja się pożegnam...

Delayla · Wysłany: Pon 20:07, 10 Mar 2008 Temat postu:

A więc do jutra. *rzekła, rozsiadając się wygodnie na krześle*

Bezimienny · Wysłany: Pon 21:32, 10 Mar 2008 Temat postu:

Masz gdzie... medytować? * spytał Golema.*
Tak.*odpowiedział zimnym tonem.*
A ty?* zwrócił się do Delayli.* Potrzebujesz czegoś?

Gość · Wysłany: Pią 0:25, 21 Mar 2008 Temat postu:

*Weszła postać w kapturze i przemówiła:

-Ja jestem Elizabet,a wy jak macie na imię?

Hanaburo · Wysłany: Pią 13:35, 21 Mar 2008 Temat postu:

Hanaburo mnie zwą Pani...Karczmarzu wina nalejże dla mnie i dla tej Pani...*uśmiechnął się do niej*

Bezimienny · Wysłany: Sob 20:53, 22 Mar 2008 Temat postu:

*Ocknął się i wstał. Czy ja śniłem, że znalazłem miecz?, pomyślał. Popatrzył jednak na podłogę, na której leżał miecz z głowicą wykutą na kształt głowy diabła.* Już podaje. Co się stało, że nagle znaleźliśmy się tutaj?
Przecież byliśmy w katakumbach i w dżungli...

Hanaburo · Wysłany: Nie 12:13, 23 Mar 2008 Temat postu:

*Hanaburo wyciągnął z plecaka owiniętą chustą Klepsydrę Ogdoad.*
Tak?*Uśmiechnął się i napił wina*[/i]

Bezimienny · Wysłany: Nie 18:38, 23 Mar 2008 Temat postu:

*Podszedł do ich stolika, kopnął przewrócone krzesło, które zawirowało w powietrzu i usiadł na nim, gdy opadło.*Pokaż. * powiedział z butelką przedniego wina w ręce. *

Hanaburo · Wysłany: Nie 20:00, 23 Mar 2008 Temat postu:

*Potrzepał klepsydrą. Postawił na stole i zaczęli czekać aż piasek się przesypie.*
W tedy zrobiłem to przypadkiem...w plecaku musiała mi się obrócić...ale już do tego doszedłem potem...*przerwał bo piasek się przesypał. Klepsydra zaczęła się świecić i nagle otworzyły się niebieskie, 'gęste' wrota*...zapraszam do środka...*wskoczył*

Bezimienny · Wysłany: Nie 21:01, 23 Mar 2008 Temat postu:

*Wskoczył na nim. Znajdowali się w niebieskim tunelu. Unosili się w powietrzu.* No więc... gdzie jesteśmy? W dziurze czaso-przestrzennej?[/i]

Hanaburo · Wysłany: Nie 21:03, 23 Mar 2008 Temat postu:

Zgadłeś...przypominam sobie miejsce w jakie chcę trafić obracam klepsydrę no i skaczę...